THE RIDES

Do napisania dzisiejszej notki zainspirowało mnie przesłuchanie najnowszej płyty The Rides „Pierced Arrow” . Bardzo dobra płyta tria Stephen Stills, Barry Goldberg i Kenny Wayne Shepherd – ciekawe połączenie klasycznego, chicagowskiego bluesa z rockowym R&B. Muzycy do nagrania płyty zaprosili jeszcze Kevina McCormicka – bass i Chrisa Laytona- perkusja. Większość utworów na „Pierced Arrow” brzmi klasycznie bluesowo – bardzo klimatyczne, gitarowe granie z klawiszami i solidną sekcją rytmiczną ale zwolennicy bardziej ostrej muzyki znajdą tu również coś dla siebie. Jest to zasługą Kenny’ego Wayne Shepherda, który przez swoją gitarę i idealnie wpasowujący się w klimat muzyki zespołu wokal, wniósł do klasycznego bluesa The Rides świeżość, spontaniczność i bardziej ostre, rockowe brzmienia. Możliwe, że dzięki „Pierced Arrow” The Rides, gdzie klasyczny blues (Still, Goldberg) spotyka się z rockową odmianą R&B (Shepherd), muzyka bluesowa ma szanse dotrzeć również do młodszych, wychowanych na rocku słuchaczy. Dla mnie najlepsze utwory na płycie to: ” I’ve Got To Use My Imagination” bardzo klasyczny, kołyszący blues i „I Need Your Lovin’ ” – dynamicznie zagrany jump blues. Na płycie jest jeden klasyk – własnie „My Baby” Willie Dixona. Dixon napisał go dla Little Waltera, który umieścił utwór na singlu w 1955 roku- na stronie B płyty, znajdziemy blues „Thunder Bird”, zagrany przez Litlle Waltera na harmonijce ustnej. Do napisania „My Baby” zainspirowała Dixona pieśń gospell „This Train”, nagrana w 1939 r przez Sister Rosette Tharpe. Utwór opowiada o zaufaniu, uczciwości i wierze w siłę miłości.
Tutaj oryginał Litlle Richarda and His Jukes:
https://www.youtube.com/watch?v=bp7NKoXopus
Tu Willie Dixon:
https://www.youtube.com/watch?v=lhTdjv0VjTU
Tu: Bo Diddley, Muddy Waters, Little Walter :
https://www.youtube.com/watch?v=q_BNz_B1PNg
Niestety, nie znalazłem w sieci „My Baby” z „Pierced Arrow” The Rides (pozostaje zkupienie płyty). W zamian I’ve Got To Use My Imagination:

Podsumowując” Pierced Arrow” The Rides: bardzo dobra muzyka zarówno dla amatorów klasycznego chicagowsikego bluesa, jak i dla zwolenników bardziej rockowych klimatów.
Polecam Mr. Rock’n’Roll